czwartek, 13 listopada 2014

Podróże małe i duże - Lublin

Taką mała podróż odbyliśmy do Lublina cel odwiedzenie rodziny ale zawsze przy takich okazjach
zwiedzamy.
Lublin to miasto w które bywałam od dzieciństwa, tam poznałam Marka.
Wyjeżdżamy wcześnie rano pogoda pogoda typowo listopadowa mgła i mżawka.
Jedziemy autostradą może i szybko ale prawie 100 km do lublina robimy więcej.
Wracamy stara trasą z ominięciem Warszawy.
Przerwa na kawę w Garwolinie.
Cmentarz na Lipowej
Pierwszy raz odwiedzam ten cmentarz warto go odwiedzić są tam pomniki z początku XX wieku.
Zamek tym razem go nie zwiedzimy jest poniedziałek muzea są nie czynne a szkoda jest co w nim oglądać
zwiedziliśmy go już kilka razy więc nie żałujemy.
Dziedziniec na zamku.

Droga na zamek z brama Grodzką.
Podzamcze szkoda że jest tam parking.
Spacer po Krakowskim Przedmieściu.
Spacer po stary mieście.
Przytulne kafejki
 Katedra
Bystrzyca jakie było moje zdziwienie że stała się taką małą rzeczką a kiedyś się w niej kąpaliśmy.
Ale maja ładną ścieżkę rowerową.
Warto wybrać się nad zalew.
Będąc w Lublinie wypada wpaść na chwile na Majdanek był to obóz koncentracyjny założony przez
Niemców w czasie drugiej wojnie światowej.
Lublin jest ładnym miastem warto go zobaczyć.
Nie ma jak podrapać po brodzie koziołka lubelskiego.
Czas pożegnać rodzinę i wracać do domu. Wrócimy tu za rok.