sobota, 25 czerwca 2016

Droga S7

Kierunek Lublin wybieramy S7 ponieważ planujemy zatrzymać sie w historycznych miejscach.
dzień zapowiada się bardzo ładny jest 6 30 a termometr  pokazuje 20 C ale  temperatura nie straszna gdy ma się klimatyzacje .

Pakujemy się z psem i w drogę
Po  około 3h  zbaczamy z S7 w kierunku Grunwalda . Jedziemy z pół godziny i docieramy do pól Grunwaldu miejsca gdzie w 1410 odbyła się słynna bitwa .

Nie ma problemu aby poszedł z nami piesek wiec kupujemy bilety i wędrujemy .
Upał jeszcze nam mocno nie doskwiera .

Zwiedzamy muzeum tu musimy Mimi nosić na rekach  i wracamy do samochodu .
Następnie zatrzymujemy się pod pomnikiem żołnierzy w Mława



Mimi padła tak ją wymęczyły pola Grunwaldu i Mławy
Śpi do samej Warszawy tu zabieramy ja na stare miast .

Warszawie zwiedzamy starówkę zjadamy pizze oczywiście wybieramy miejsce gdzie może być piesek . Nawet pani kelnerka przynosi miskę wody tak duża że mimi mogła by sie wykąpać .

odpoczywamy jeszcze przy fontannach   i ruszamy w dalszą drogę mamy jeszcze około 150 km do przejechania

S7 mimo że są prowadzone prace drogowe to nie źle się jedzie  i można coś sobaczyć.
Autostrada może jest szybsza - ale ogląda się tylko ekrany .


niedziela, 19 czerwca 2016

Weekend w Gdyni

 Co można robić w Gdyni gdy już zakończysz plażowanie .

Można bardzo miło spędzić kilka godzi tylko poruszając się w okolicy  Skweru Kościuszki i plaży .
Jest to centralne miejsce naszego miasta i najbardziej lubiane przez mieszkańców i turystów.
Można tu dotrzeć samochodem - parkując na jezdni na całej długości w dni powszednie płatne ale już
soboty i niedziele parkujemy bezpłatnie pod warunkiem że znajdziemy miejsce.
Ale najlepiej autobusami komunikacji miejskiej .
 Spacerując dochodzimy do mola południowego. Po drodze mijamy Akademie Morska ,małą gastronomię



Możemy wstąpić do oceanarium
Planetarium
Kierujemy się na Nabrzeże Pomorskie pod nogami mamy płyty z nazwami statków które wpływają do Gdyni .
Przy tym nabrzeżu cumują  statki muzea , biała flota kursująca na półwysep Helski .
Statki te odbywają kilka rejsów dziennie koszt takiej wypraw w jedna stronę 35 zł.
Dar Pomorza - dziś muzeum a zastąpił go Dar Młodzieży na którym odbywają praktyki studenci
między nimi byli też moi panowie.Jeden z nich do Helu zjadł cały zapas tabletek na wymioty ale dziś jest prawdziwym wilkiem morskim.
Muzeum Błyskawica.
Kończymy wędrówkę przy fontannie i proszę Gdynia ma także koło jedno z największych w Polsce
można oglądać panoramę Gdyni za 25 zł od 9 00 do 22 00
Nie mogę wciąż przeboleć że moje miasto ma tylko jedna fontannę- ale cóż nie można wymagać zbyt wiele.
W okolicy plaży znajdziemy muzeum Gdyni , teatr muzyczny obok szkoła filmowa .
Jeżeli potrzebujesz ciszy udaj się na kamienna górę my jesteśmy zmotoryzowani więc docieramy tam małymi krętymi uliczkami ale można z placu przy szkole filmowej wjechać wagonikiem szybko i wygodnie lub przez park schodami ale wolno i w męczarniach .



Ale czy nie warto dla takiego widoku tu też znajduje się park gdzie w ciszy  można spędzić miłe chwile bardzo lubię to miejsce i mój piesek który może biegać do woli .
Z kamiennej góry jedziemy do portu morskiego gdzie przypływają pasażerskie statki .
Skąd wypływał Stefan Batory .
Znajduje się tam muzeum emigracji - chyba tylko szumna nazwa bo nie ma co tam zwiedzać za to dobra restauracja jest a przy okazji można podglądać wpływające statki . Po drugiej stronie widać naszą wojenną flotę .
A może Dragonem po porcie
No i mija nam niedzielne popołudnie czas do domu a was zapraszam do Gdyni zawsze można leżeć na plaży
i łapać słoneczko. A wieczory i noce spędzić w knajpkach których tu  nie brakuje.








Plażowanie

Dawno nie pisałam jeżeli dwa miesiące to długo na bloga to długo. Ale po trzech miesiącach w morzu trzeba było odrobić zaległości.
po kilku dniach deszczowych niedziela zapowiada się ciepła i bardzo słoneczna - śniadanko.
Jeszcze z pieskiem spacerek bo nie możemy ją zabrać na plaże.

Udaje nam się zaparkować blisko plaży szczęśliwi bo nie trzeba daleko chodzić .
Na plaży zimnica  jak słońce wyjdzie za chmur jako tako  twardo wytrzymujemy tak 2h
Chmur przybywa a plażowiczów ubywa zacięcie mają tylko  dzieci i nie liczni  kąpiący się w morzu ,
decydujemy się na zamoczenie nóg - Bałtyk należy do zimnych mórz trzeba mieć zacięci aby przyjechać tu w czerwcu .

Zawinięci w ręczniki maszerujemy ku samochodowi po drodze oglądamy rozgrywki piłki plażowej .