niedziela, 19 października 2014

Samochodem przez Krete

Zwiedzanie samochodem Krety to jeden z lepszych sposobów.

Jedzie się przez małe wioski, góry z których widoki są przepiękne.

Jadąc tak nie wiesz co zobaczysz za zakrętem. W ciągu kilku godzin możesz być po drugiej stronie wyspy.
Winnica


Upajać się widokiem gajów oliwkowych, kóz wspinających sie po zboczach gór, docierać do miejsc gdzie turysta rzadko trafia a przewodnikach trudno szukać takich miejsc
Wypożyczamy samochód na dwie doby koszt z ubezpieczeniem to 130 euro.
W mieście mamy problemy z zaparkowanie blisko hotelu ale warto chwile poczekać i udało się
Mapy wzięte z hotelu są mało przydatne każda coś innego mówi jeździmy  jak droga prowadzi i parę razy droga nam się kończy w gaju oliwkowym. .Nazwy na znakach są w dwóch językach pisane co ułatwia jazdę

Wioski są malownicze
Jemu tu obiad. Jedzenie dobre i dużo tańsze niż w mieście.
A tu jemy po zwiedzeniu jaskini. zamawiamy sałatkę kreteńską - pyszna .Miła gospodyni częstuje nas coś w rodzaju gołąbków własnej roboty winem i miodem.
Zresztą kupujemy wino i miód .
Marek nie omieszka się dowiedzieć o przepisy .
Sałatka
To tu jedliśmy takie smakołyki Kreteńskie




Jedziemy dalej
A droga kręta już nie boje się górskich dróg.
Spotkanie z kozami tu to normalne.
Zwiedzanie samochodem Grecji to dobry pomysł  docieramy w ciekawe miejsca, spotykamy ludzi miejscowych nie zawsze można porozmawiać po angielsku ale jeszcze nie zdarzyło nam się nie dogadać .
W taki sposób zwiedziliśmy już kilka wysp i część Grecji na kontynencie.
Promy zabierają samochody - koszt nie jest duży.









środa, 15 października 2014

FAJSTOS i Agia Triada

Z Gortyna udajemy się do Fajstos  było to drugie po Knossos miastem minojskim.
Wznosił się na płaskowyżu  skąd rozciąga się  widok na żyzną równinę Messari.
Widok dziś zapiera dech w piersiach a jak był z pałacu.
 Równina Messara.
Pierwszy pałac zbudowano 2000r p.n.e został zniszczony przez trzęsienie ziemi odbudowano go ponownie i ten podzielił taki sam los .
No ruiny natrafiono juz w XIXw ole odkryto go duzo później.
Plan zabudowy jest podobny do pałacu w Knossos ale tu trzeba użyć swoje wyobraźni .
Ruiny zostały oczyszczone rekonstrukcji podległy niektóre fragmenty.
Niestety ruiny  nie są tak oblegane przez turystów  a szkoda.
Tu natrafiono na wiele inskrypcji zapisanych pismem linearnym A którego do dziś nie odczytano
a mogło by dużo wnieść o życiu i czasach.
To tu znaleziono Dysk znajduje się w muzeum w Iraklionie jest to 16cm gliniany dysk z pismem. Przypomina hieroglify egipskie
Pomieszczenie królewskie pokryty był prawdo podobnie białym tynkiem .
Schody boczne prowadzące do
Takich pomieszczeń jest kilka gdzie są wielkie  gliniane dzbany do przechowania różnych dóbr.
Z Festos jedziemy do oddalonej o 3km Agi Triady  rujny pałacu prawdo podobno letniego
królów .
Widok jaki oglądali z pałacu.
Można zwiedzać miejsca wykopalisk.
Dzbany
Warto tam wpaść na chwile bilet 4 euro.








Wąwóz Samaria

No i udało się we wtorek pojechać do wąwozu  warto walczyć o swoje zapłaciliśmy za po 15 euro na osobę a reszta była na koszt biura które o nas zapomniało w sobotę  czyli 60 euro.
Wyjeżdżamy o 6 rano jest pełny autobus. Kierunek Chania około 2 30h tam skręcamy w góry Białe.

Droga prowadzi przez góry autokarem robi wrażenie jeszcze piętrowym .
Wspinamy się na wysokość 2000m n.p.m mijając górskie wioski , pasące kozy i owce.


Do wąwozu docieramy około 10 30 i wyruszamy na 15 km marszu. Schodzimy ścieżką wykutą w skale z której podziwiamy widoki.
Częściowo idzie się brzegiem wąwozu a części samym wąwozem.

Widoki zapierają dech w piersiach.

Do przejścia potrzeba 5 do 6 h i nie ma co sądzić że uda się  wcześniej jeżeli chcemy zobaczyć.
Marsz rozpoczynamy w Omalos a kończymy w Agia Roumeli nad morzem 
Ludzie mijali nas i nawet nie widzieli w jakim miejscu był wąwóz najwęższy.



Będąc na krecie nie można ominąć wąwozu Samari  jest najdłuższym suchym wąwozem.
My jesteśmy jesienią a warto wybrać się wiosną kiedy wszystko zaczyna kwitnąc. Mnie zaskoczyło to że w wąwozie rośnie tyle oleandrów.
 Kózki 

Osiołki robią za pogotowie.
Wysiedlona wioska jak zrobiono rezerwat- życie tu musiało być naprawdę ciężkie. Rujny i drzewa oliwkowe które przypominają że toczyło się tu życie.

Najwęższe miejsce wąwozu .
Do autokaru płyniemy promem i nie ma innej drogi. Płyniemy około 1h

Po wyjściu z wąwozu zabierane są bilety dla bezpieczeństwa  czy wszyscy opuścili wąwóz. Wąwozie nie można nocować.
Do hotelu docieramy o 22 00 zmęczeni ale szczęśliwi.

poniedziałek, 13 października 2014

Jaskinia Dikte- Diktaio Andro

Rano postanawiamy wybrać się do jaskini. W przewodnikach prawie nic nie mam i w hotelu
też wskazali drogę złom straciliśmy 3h .

Najlepiej wybrać się drogą do Ag. Nikolaos jadąc z Herakionu  zjechać do Mochos -Kere-Pilati-Psichro i jest to jedyna droga. Mapy greckie nie zawsze odzwierciedlają teren rzeczywisty my mieliśmy 3 i każda co innego pokazywała. Nam droga skończyła się w gaju oliwnym i wieszcze nie byliśmy na płaskim terenie tylko wysoko w górach Fiatem dobrze że on mały
 Do jaskini prowadzą kamieniste dróżki.Można dotrzeć pieszo.
Lub tak.


Jaskinia leży 1020m na.p.m w wiosce Psichro w górach Dikti.


Była świętą jaskinią Minojczyków  w mitologi było to miejsce ukrycia narodzonego  Zeusa przed
 połknięciem przez ojca jedna ze skałek przypomina matkę z dzieckiem.
Ja nie dostrzegłam ..........................
Ma około 2000 m zdobią ja stalaktyty i stalagmity. 
 zdjęcia nie oddają tego jak tam pięknie będąc na Krecie należy ją odwiedzić
Po wyjściu można wypić gorącą kawę
Ja trochę za lekko się ubrałam grek chciał się poświecić i oddać mi swoją kurtkę .

niedziela, 12 października 2014

GORTYNA

Najlepiej wybrać się samochodem. Obok wioski Agi Deka  przy głównej trasie znajdują się ruiny.
Gortyna jest z czasów neolitu ale rozwój przypada na okres późno minojski czyli na 1600 do 1100 r p.n.e .
 Na tyłach teatru w budynku znajdują się kamienne tablice na których spisano kodeks Praw.
Odeon rzymski - zachowały się 4 rzędy ławek.
 Platon drzewo legenda podobno w jego cieniu został skonsumowany związek Zeusa z Europą z to którego urodziło się trzech chłopców.
Warto tam zajrzeć bilet to koszt 4 euro za osobę. Otwarte od 8 - 17
Teren znajduje się w cienie tuj i cyprysów .


sobota, 11 października 2014

Nie udana wyprawa.

Wykupujemy wycieczkę do wąwozu Samaria raczej unikamy takich wycieczek ale mamy mało czasu i samemu zorganizowanie jest dosyć kłopotliwe.
załatwiamy przez hotel.
Pakujemy się wieczorem żeby nie tracić czasu rano. Zamawiamy budzenie na 4 45.
śniadanie szybkie kawa i o 5 50 wychodzimy na punku zbiorczy .
Czekamy pod muzeum historyczny czas mija i nić już nami się zainteresował strażnik.
Minuty mijają a my czekamy nawet jest wesoło młodzi ludzie jadą do pracy machamy sobie na wzajem.

Ale już mija prawie 1h  a my wciąż pod muzeum kwitniemy już tak zabawnie nie jest.
Wracamy Marek pędzi do recepcji awantura wisi w powietrzu  musimy czekać i idziemy na drugie tego dnia śniadanie i czekamy.
Najpierw próbują wysłać nas na inna wycieczkę nie godzimy się.
Końcowy efekt taki że jedziemy we wtorek i płacimy 15 euro za osobę a nie 45 ale to się okaże dopiero za 3 dni.
Dzień  spędzamy w mieście bo na wyjazdy jest zbyt późno.