poniedziałek, 6 października 2014

Dzień w Atenach

Ateny są naszym przystankiem na wyspy.
Dlatego tez nie przykładaliśmy wagi do wyboru hotelu miał być tani ale okazał  się nie trafiony
dosyć daleko od centrum, mały ,zaniedbany,mały pokój łazienka jeszcze mniejsza, klimat głośny
nie spełniający swojego zadania w nocy ciepło w pokoju  jak nie hałas w hotelu to na ulicy.
Ja chyba jestem skazana na te sprzątanie na ulicach w Gdyni mam to samo.Śniadania są dobre i to poprawia mi humor.
Ateny to piękne, stare miasto jest naprawdę co oglądać.
Proponuje iść bez celu -zdać się na uliczki naprawdę można przenosić się w czasie własnej
wyobraźni.


Miejsca odwiedzane .
Zmiana warty
Akropol widziane nocą
Wieczorem pod Akropolem  zbierają się turyści i mieszkańcy możemy usłyszeć wiele języków.
Można zjeść  w licznych restauracjach chociaż mało greckie jedzenie.
Ale wino Greckie  i coś się zmieniło od naszego pierwszego pobytu można obiad zjeść już w popołudniowych godzinach a nie wieczorem.
To w południowej europie bardzo mi przeszkadzało nic gorszego objadanie się na noc a w dzień chodzenie głodnym.
Śniadanie w naszym hotelu.
Na hotel




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz