wtorek, 23 grudnia 2014

Penco

Penco miasto w Chile
Mamy jeszcze 3h do łódki która nas zawiezie na statek więc wysiadamy w tym miasteczku.
Między miasteczkami jest bardzo dobrze rozwinięta komunikacja autobusowa my poruszamy się
linia 30 lub 32 bilety nabywamy w autobusie trzeba posiadać lokalną walutę najlepiej wymienić
w dużym mieście bo tu raczej trudno. Czasami supermerkada robiąc zakupy można płacić dolarami
a wydają peso ale należy najpierw zapytać aby uniknąć niespodzianki przy kasie.
Taki transport jest w granicy 1$  niż taxi warto tak się poruszać tym bardziej że zatrzymują się na machnięcie.
Miasteczka przechodzą płynnie i czasami ma się wrażenie że to jedno wielkie miasto.
Postanawiamy wysiadamy - miasteczko założone w 1842r ale trzęsienia ziemi robią swoje.
Więc wciąż jest odbudowywane gdzie zabytków raczej nie znajdziemy.
Ale plaża deptak ,małe uliczki - warto tu spędzić kilka godzin.
Główny plac Penco
W parku

Małe domki ale w malutkich ogródkach róże
 Deptak
 mostek na plaży trzeba jakość dostać się na druga stronę
Nasz statek jeszcze na mojej dłoni za chwilę będziemy na nim.

Lokalny sklep w ręcznie wyrobami kupujemy dzwoneczki drewniane.
 Panie tkały w środku a córka malowała dzbanki

Ulice Penko po których się trochę włóczymy
Kupujemy lody oczywiście bierzemy za duże ale mamy prawdziwego smakosza lodów zjada z nami.
Czas szybko nam mija musimy wracać




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz