wtorek, 13 maja 2014

Natura

Większość turystów biega po wytyczonych szlakach a my wynajdują miejsca takie gdzie bywają tylko miejscowi .I odwiedzamy Natural Park .
Miejsce gdzie można odpocząć od gwaru miasta a zwłaszcza ludzi jak człowiek znajdzie się miedzy starszymi singapurczykami och oni są tacy głośni krzyczą ,śmieją się.
Słychać śpiew ptaków bo na sentosie mam wątpliwości czy na pewno ptaki a nie z głośników.
Dochodzimy do jeziora z wodospadem piękny widok ale wodospad działa jeżeli pada.
Odpoczywamy robimy sobie mały piknik i wsłuchujemy się w śpiew ptaków .
Ta przyjemna sielanka kończy się w momencie kiedy dociera tu grupa starszych chińczyków oni nie mówią on krzyczą nawet żółwie na drugi koniec jeziora.
A tu spotykamy kilku starszych miejscowych i wdajemy się w dyskusję.
Okazuje się że panowie spędzają czas o 10 lat biegają odpoczynek i lancz oczywiście każdy jest samochodem
Jeden z nich opowiada że odwiedził Polskę był w Krakowie  widział tatry i jak podkreślił śnieg nie dziwie się śnieg to dla nich tak samo egzotyczne jak dla nas palmy.
Oni pojechali a my w drogę i jak zwykle w złym kierunku oj my narobimy czasami kilometrów .
Docieramy do prywatnych domków i przejścia nie ma czyli zawracany jest samo południe gorąca  a my maszerujemy.
Dobrze że idziemy między drzewami .








       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz