czwartek, 22 maja 2014

Wyprawa do rezerwatu naturalnego

O tym rezerwacie właściwie nie ma żadnych informacji my dowiedzieliśmy się przez przypadek
znajomy nam powiedział i jak tam trafić .Wychodzimy z samego rana jeszcze trochę poda ale to nas nie odstrasza. Rezerwat umieszczony jest w środku singapuru dotarcie tam zajmuje nam ponad godzinę i dwie przesiadki.Po dotarciu wchodzimy na żółty szlak i go się trzymamy aż do wiszącego mostu nad lasem.
Zaczynamy wędrówkę od jeziora.
Docieramy do oczka wodnego z żółwiami które żyją sobie naturalnym środowisku .
Rano padało więc jest parno .
Szlak jest ulubionym miejscem biegaczy spotykamy ich co chwilę.
Oni sobie biegają a my się upajamy przyrodą ,śpiewem ptaków i cykad.
Nasza sielanka nie trwała długo pojawiła się grupa hałaśliwych ,starszych azjatów z przewodniczką
opowiada im o lesie deszczowy więc mamy szansę oddalić się .
Docieramy do mostu jak dobrze jest już południe słońce grzeje mocno.Zmęczenie  doskwiera nam.
Przed mam wędruje rodzina Hinduska nie interesuje ich nic słuchają głośnej muzyki z telefonu
kobiety dwie tańczą zabawnie to wygląda. Przez most przebiegają a my mamy spokój .
Spędzamy trochę czasu tam i ciesząc się pięknem przyrody z góry.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz